Zdarza się, że może nam zabraknąć pieniędzy i potrzebujemy wziąć drobnej na różne cele, na przykład: na zakup prezentu dla kogoś na święta, urodziny czy na inne uroczystości. O czym więc należy wiedzieć, jeżeli chcemy skorzystać z usług lombardu, firmy pożyczkowej czy banku. Oto cenne porady:
1). Lombard – w tym miejscu otrzymamy pożyczkę pod zastaw. Należy wiedzieć, że wartość zastawu i kwotę, jaką otrzymamy, określa lombard. Zwróćmy szczególną uwagę na to: czy wysokość pożyczki nie jest zbyt zaniżona (czy nie proponują na przykład 300 zł za telefon komórkowy warty 1600 zł, bowiem w przypadku, kiedy spóźnimy się ze spłatą, stracimy go).
Korzystajmy z zabezpieczenia się:
A). Żądajmy spisania umowy pożyczki, szczególnie przy drogim zastawie (z opisem rzeczy i jej faktyczną wartością, terminem zwrotu pożyczki i oprocentowaniem).
B). Nalegajmy na wprowadzenie zapisu o przedłużeniu spłaty w razie choroby, utraty pracy. To uchroni nas przed stratą wartościowej rzeczy.
2). Firma pożyczkowa – należy wiedzieć, że legendarną już „chwilówkę” na 30 dni dostaniemy nawet bez sprawdzenia zdolności kredytowej. Ale oceńmy swoje możliwości spłaty i zwróćmy uwagę:
A). Na hasło „pożyczka w 15 minut” – bezwzględnie należy pamiętać o tym, aby do tego typu ofert podchodzić z dystansem, bowiem oznaczają, że nawet nie zdążymy jej przeczytać. Nie sugerujmy się więc szybkością pożyczki, a jej warunkami.
B). Możemy skorzystać z tzw. kalkulatorów, które pomogą nam zliczyć koszty (takie kalkulatory powinny znajdować się na stronie internetowej danej firmy pożyczkowej).
Korzystajmy też z zabezpieczenia się:
A). Żądajmy projektu umowy i harmonogramu spłat (firma pożyczkowa musi nam je wydać bez opłat).
B). Jeżeli umowę zawarliśmy online lub z akwizytorem w domu, możemy wtedy odstąpić od niej w ciągu 14 dni (pod warunkiem zwrotu pożyczonej kwoty, ale firma nie może pobrać odsetek i innych kosztów).
3). Bank – należy wiedzieć, że musimy mieć „zdolność kredytową”, którą oceni doradca w banku na podstawie zaświadczenia o dochodach lub naszego oświadczenia. Ale zawsze sami skalkulujmy, czy oferta jest dla nas korzystna. Zwróćmy uwagę na to:
A). Jaki jest całkowity koszt kredytu; ile musimy oddać bankowi.
B). Jaka jest prowizja (pamiętajmy, że bywają wysokie w niektórych bankach).
C). Jakie dodatkowe produkty proponuje bank za udzielenie kredytu (nierzadko są to karty kredytowe, które też trzeba będzie spłacić).
D). Czy „kredyt 0%” rzeczywiście jest nieoprocentowany (czy tylko jest to chwyt reklamowy, bowiem realnie okaże się, że są wysokie opłaty dodatkowe).
Korzystajmy też z zabezpieczenia się:
A). poprośmy o projekt umowy kredytowej i harmonogram rat (pomogą nam ocenić koszty kredytu i nasze możliwości ich spłaty).
B). Rozważmy dokupienie ubezpieczenia kredytu i dopytajmy, co ono zapewnia (na przykład czy będzie odroczenie rat w razie utraty pracy).